1. Jezus Chrystus
1. Jezus Chrystus
Jest moim Światłem i Życiem oraz jedyną drogą do Ojca; przyjąłem Go jako mojego Pana i Zbawiciela: oddałem Mu swoje życie, aby nim kierował.
Symbole
Świeca - uświadamia obecność Chrystusa, który jest światłem i który nas oświeca i prowadzi
Cel - Właściwy obraz Chrystusa
Zależy nam na tym, aby wyrobić w sobie właściwy poprawny, zgodny z Pismem świętym obraz Chrystusa.
Obraz ten będzie poprawny, jeśli zobaczymy jakie relacje osobowe są między Chrystusem a Bogiem Ojcem oraz miedzy Chrystusem a nami. Będzie to możliwe jeśli uchwycimy problem dwóch natur zjednoczonych w Osobie Chrystusa oraz rolę Ducha Świętego w tych relacjach.
Jeśli poprawnie uchwycimy obraz Chrystusa w naszej świadomości to będziemy mieli poprawny fundament do właściwego rozwoju modlitwy (relacji z Bogiem) oraz życia chrześcijańskiego. Natomiast braki w tej dziedzinie są powodem wewnętrznego zagmatwania i stagnacji albo nawet formalizmu w życiu duchowymi religijnym.
*) Możesz też posłuchać wstępów do kroku 1:
Filmy na YouTube: tutaj
Światło:
Światło - Jezus Chrystus Mój Pan
1. Kim jest Jezus Chrystus?
Jezus - Bóg Zbawia, Bóg z Boga: zrodzony a nie stworzony, współistotny Ojcu, 2 osoba Trójcy Świętej, 100% Bóg
Chrystus - Pomazaniec, namaszczony Duchem Świętym, człowiek, zrodzony z człowieka - Maryi panny, 100% człowiek
Jezus Chrystus - Bóg-Człowiek, 1 osoba, 2 natury, nie wymieszane, nie pozorne, ale 2 obecne jednocześnie w 1 jego osobie
2. Co zrobił?
Gdy człowiek zerwał relację z Bogiem poprzez grzech, Bóg powziął ze swojej strony odbudowę tej relacji ze strony swojej-Boga i ze strony człowieka.
Wcielił się w człowieka, przyjął wszystkie konsekwencje każdego naszego grzechu, czyli zmarł całkowicie oddzielony od Boga (piekło) - przeszedł przez nie i zmartwychwstał.
Następnie wrócił do Ojca zostawiając nam siebie jako jedyną drogę do Boga-Ojca. A wierzącym w Niego dał Ducha Świętego, który uzdalnia ich, do przejścia za Jezusem przez życie i śmierć i dotarcia tam, gdzie On siedzi po prawicy Ojca czekając na nas.
Zostawił się także w swoim ciele jako niebieski pokarm - Komunię Świętą, dzięki której mamy życie Jezusa w sobie i dlatego możemy żyć wg Jego słowa.
Mamy więc przystęp do Ojca, przez Jezusa Chrystusa w Duchu Świętym.
3. Co więc należy czynić?
Życie osobiste:
Życie małżeńskie:
Życie - Jezus Chrystus Mój Zbawiciel
4. Uwierzyć Jezusowi.
Oddać mu swoje życie, aby nim kierował do celu jakim jest poznanie i bycie z Ojcem.
Przyjąć w darze Ducha Świętego, który uzdalnia nas do życia życiem Chrystusa.
Dołączyć do wspólnoty Jego uczniów.
Modlić się i żyć na co dzień Słowem Bożym.
Karmić się Komunią Świętą.
5. Po czym poznam, że jestem z Bogiem a On ze mną?
Po owocach:
Radości, pokoju, widzeniu sensu życia, widzeniu sensu cierpienia, poczuciu posiadania pełni, tego, że jest się we właściwym czasie i we właściwym miejscu, pragnieniu bycia bliżej i bardziej z Bogiem, poczuciu, ze idę do pełnego zjednoczenia się z Bogiem, chęci dzielenia się relacją z Bogiem z innymi, praktykowaniem tego, rodzeniem innych do relacji z Bogiem.
Zmianie sposobu życia z "życia w rozpaczy" na "życie zadatkiem życia wiecznego już tu na ziemi i nadziei życia wiecznego z Bogiem w niebie", z "nie jestem godzien" na "Jesteś blisko mnie pomimo, że nie jestem godzien", z "zarabiania na Bożą miłość" na "przyjęcie Ducha Świętego i życie wg Jego natchnień", z "kierowania swoim życiem" na "kierowanie się w życiu Słowem Bożym" z badania "czy to grzech?" na "czy to mnie i innych bardziej przybliża do Boga?"
Ze zmiany w relacjach do innych ludzi: z życia "w egoizmie" na życie "służebne", ze "sprawiedliwości" na "miłość", z tego "co mi się należy?" na "czym się mogę jeszcze podzielić?", z "co mi się opłaca?" na "jak bardziej kochać?".
Modlitwa indywidualna
1. Jezus Bóg np.
2. Jezus człowiek np.
J 14, 28 [28 Słyszeliście, że wam powiedziałem: Odchodzę i przyjdę znów do was. Gdybyście Mnie miłowali, rozradowalibyście się, że idę do Ojca, bo Ojciec większy jest ode Mnie8.]
J 4, 6 [6 Było tam źródło Jakuba. Jezus zmęczony drogą siedział sobie przy studni. Było to około szóstej godziny2.]
Łk 2, 52 [52 Jezus zaś czynił postępy w mądrości17, w latach i w łasce17 u Boga i u ludzi.]
Łk 23, 46 [46 Wtedy Jezus zawołał donośnym głosem: Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego12. Po tych słowach wyzionął ducha.]
3. Kim jest Jezus, co mówi o sobie? np.
Łk, 19, 10 [10 Albowiem Syn Człowieczy przyszedł szukać i zbawić to, co zginęło»1.]
J 2, 14-17 [14 W świątyni napotkał siedzących za stołami bankierów oraz tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie. 15 Wówczas sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał. 16 Do tych zaś, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: «Weźcie to stąd, a nie róbcie z domu mego Ojca targowiska!» 17 Uczniowie Jego przypomnieli sobie, że napisano: Gorliwość o dom Twój pochłonie Mnie7.]
4. Jezus jako człowiek jest Chrystusem-Pomazańcem Pańskim
Łk 3,21-22 [21 Kiedy cały lud przystępował do chrztu, Jezus także przyjął chrzest. A gdy się modlił, otworzyło się niebo 22 i Duch Święty zstąpił na Niego, w postaci cielesnej niby gołębica, a z nieba odezwał się głos: «Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie».]
Łk 4,1 [1 Pełen Ducha Świętego, powrócił Jezus znad Jordanu i przebywał w Duchu [Świętym] na pustyni]
Łk 4,16-20 [16 Przyszedł również do Nazaretu, gdzie się wychował. W dzień szabatu udał się swoim zwyczajem do synagogi i powstał, aby czytać. 17 Podano Mu księgę proroka Izajasza. Rozwinąwszy księgę, natrafił na miejsce, gdzie było napisane: 18 8 Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał wolnymi, 19 abym obwoływał rok łaski od Pana. 20 Zwinąwszy księgę oddał słudze i usiadł; a oczy wszystkich w synagodze były w Nim utkwione.]
5. Nie dałby rady zbawić człowieka, gdyby nie umierał w ludzkiej naturze jako Bóg, Osoba Boża:
Łk: 23, 46 [46 Wtedy Jezus zawołał donośnym głosem: Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego12. Po tych słowach wyzionął ducha.]
6. Jezus jest moim światłem:
Łk 2, 32 [32 światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela»]
Łk 4,18 [18 8 Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał wolnymi]
Łk 10,21-22 [21 W tej właśnie chwili Jezus rozradował się w Duchu Świętym i rzekł: «Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. 22 Ojciec mój przekazał Mi wszystko. Nikt też nie wie, kim jest Syn, tylko Ojciec; ani kim jest Ojciec, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić».]
J 1,4-5 [4 W Nim było życie3, a życie było światłością3 ludzi, 5 a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła.]
J 1,18 [18 Boga nikt nigdy nie widział, Ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, [o Nim] pouczył11.]
J 3,19-21 [19 A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki. 20 Każdy bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby nie potępiono jego uczynków. 21 Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła, aby się okazało, że jego uczynki są dokonane w Bogu».]
J 3,31-36 [31 Kto przychodzi z wysoka, panuje nad wszystkimi, a kto z ziemi pochodzi, należy do ziemi i po ziemsku przemawia. Kto z nieba pochodzi, Ten jest ponad wszystkim. 32 Świadczy On o tym, co widział i słyszał, a świadectwa Jego nikt nie przyjmuje. 33 Kto przyjął Jego świadectwo, wyraźnie potwierdził, że Bóg jest prawdomówny. 34 Ten bowiem, kogo Bóg posłał, mówi słowa Boże: a z niezmierzonej obfitości udziela [mu] Ducha13. 35 Ojciec miłuje Syna i wszystko oddał w Jego ręce. 36 Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne; kto zaś nie wierzy Synowi, nie ujrzy życia, lecz grozi mu gniew Boży».]
J 5,37-38 [37 Ojciec, który Mnie posłał, On dał o Mnie świadectwo. Nigdy nie słyszeliście ani Jego głosu, ani nie widzieliście Jego oblicza; 38 nie macie także słowa Jego, trwającego w was, bo wyście nie uwierzyli w Tego, którego On posłał.]
J 8,12 [12 A oto znów przemówił do nich Jezus tymi słowami: «Ja jestem światłością świata4. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia».]
J 9,5 [5 Jak długo jestem na świecie, jestem światłością świata».]
J 14,7-11 [7 Gdybyście Mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście». 8 Rzekł do Niego Filip: «Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy». 9 Odpowiedział mu Jezus: «Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: "Pokaż nam Ojca?" 10 Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie? Słów tych, które wam mówię, nie wypowiadam od siebie. Ojciec, który trwa we Mnie, On sam dokonuje tych3 dzieł. 11 Wierzcie Mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie. Jeżeli zaś nie - wierzcie przynajmniej ze względu na same dzieła!]
7. Kiedy idę za Jezusem wierząc Jego słowu?
J 12,37-40 [37 Chociaż jednak uczynił On przed nimi tak wielkie znaki13, nie uwierzyli w Niego, 38 aby się spełniło słowo proroka Izajasza, który rzekł: Panie, któż uwierzył naszemu głosowi? A ramię Pańskie komu zostało objawione?14 39 Dlatego nie mogli uwierzyć, ponieważ znów rzekł Izajasz: 40 Zaślepił ich oczy i twardym uczynił ich serce, żeby nie widzieli oczami oraz nie poznali sercem i nie nawrócili się, ażebym ich uzdrowił15.]
J 8,12 [12 A oto znów przemówił do nich Jezus tymi słowami: «Ja jestem światłością świata4. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia».]
J 3,19-21 [19 A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki. 20 Każdy bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby nie potępiono jego uczynków. 21 Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła, aby się okazało, że jego uczynki są dokonane w Bogu».]
8. Jezus jest moim życiem
uwalnia mnie od grzechu (zasypuje przepaść miedzy świętym Bogiem a grzesznym człowiekiem):
J 3,14-17 [14 A jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni7, tak potrzeba, by wywyższono7 Syna Człowieczego, 15 aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne8. 16 Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. 17 Albowiem Bóg nie posłał9 swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony.]
Łk 23,33-34 [33 Gdy przyszli na miejsce, zwane «Czaszką», ukrzyżowali tam Jego i złoczyńców, jednego po prawej, drugiego po lewej Jego stronie. 34 Lecz Jezus mówił: «Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią». Potem rozdzielili między siebie Jego szaty, rzucając losy.]
J 10,11 [11 Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce.]
J 11, 51-52 [51 Tego jednak nie powiedział sam od siebie, ale jako najwyższy kapłan w owym roku wypowiedział proroctwo, że Jezus miał umrzeć za naród, 52 a nie tylko za naród, ale także, by rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno6.]
Rz 5,6-8 [6 Chrystus bowiem umarł za nas, jako za grzeszników, w oznaczonym czasie, gdyśmy [jeszcze] byli bezsilni. 7 4 A [nawet] za człowieka sprawiedliwego podejmuje się ktoś umrzeć tylko z największą trudnością. Chociaż może jeszcze za człowieka życzliwego odważyłby się ktoś ponieść śmierć. 8 Bóg zaś okazuje nam swoją miłość [właśnie] przez to, że Chrystus umarł za nas, gdyśmy byli jeszcze grzesznikami.]
Ef 1,7 [7 W Nim mamy odkupienie przez Jego krew - odpuszczenie występków, według bogactwa Jego łaski.]
Kol 1,19-20 [19 Zechciał bowiem [Bóg], aby w Nim zamieszkała cała Pełnia7, 20 i aby przez Niego znów pojednać wszystko z sobą: przez Niego - i to, co na ziemi, i to, co w niebiosach, wprowadziwszy pokój8 przez krew Jego krzyża.]
1 J 1,7 [7 Jeżeli zaś chodzimy w światłości, tak jak On sam trwa w światłości, wtedy mamy jedni z drugimi współuczestnictwo, a krew Jezusa, Syna Jego, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu.]
Udziela mi Ducha Św - źródła życia we mnie:
J 7,37-39 [37 9 W ostatnim zaś, najbardziej uroczystym dniu święta, Jezus stojąc zawołał donośnym głosem: «Jeśli ktoś jest spragniony, a wierzy we Mnie - niech przyjdzie do Mnie i pije! 38 Jak rzekło Pismo: Strumienie wody żywej popłyną z jego wnętrza». 39 A powiedział to o Duchu, którego mieli otrzymać wierzący w Niego; Duch bowiem jeszcze nie był 10, ponieważ Jezus nie został jeszcze uwielbiony.]
J 4,14 [14 Kto zaś będzie pił wodę, którą Ja mu dam, nie będzie pragnął na wieki, lecz woda, którą Ja mu dam, stanie się w nim źródłem wody wytryskającej ku życiu wiecznemu».]
Uzdalnia mnie do życia, które podoba się Bogu:
J 8, 12 [12 A oto znów przemówił do nich Jezus tymi słowami: «Ja jestem światłością świata4. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia».]
Rz 5,5-11 [5 3 A nadzieja zawieść nie może, ponieważ miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany. 6 Chrystus bowiem umarł za nas, jako za grzeszników, w oznaczonym czasie, gdyśmy [jeszcze] byli bezsilni. 7 4 A [nawet] za człowieka sprawiedliwego podejmuje się ktoś umrzeć tylko z największą trudnością. Chociaż może jeszcze za człowieka życzliwego odważyłby się ktoś ponieść śmierć. 8 Bóg zaś okazuje nam swoją miłość [właśnie] przez to, że Chrystus umarł za nas, gdyśmy byli jeszcze grzesznikami. 9 Tym bardziej więc będziemy przez Niego zachowani od karzącego gniewu, gdy teraz przez krew Jego zostaliśmy usprawiedliwieni. 10 Jeżeli bowiem, będąc nieprzyjaciółmi, zostaliśmy pojednani z Bogiem przez śmierć Jego Syna, to tym bardziej, będąc już pojednani, dostąpimy zbawienia przez Jego życie. 11 I nie tylko to - ale i chlubić się możemy w Bogu przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, przez którego teraz uzyskaliśmy pojednanie.]
Flp 2,1-5 [1 Jeśli więc jest jakieś napomnienie w Chrystusie, jeśli - jakaś moc przekonująca Miłości, jeśli jakiś udział w Duchu, jeśli jakieś serdeczne współczucie1 - 2 dopełnijcie mojej radości przez to, że będziecie mieli te same dążenia: tę samą miłość i wspólnego ducha, pragnąc tylko jednego, 3 a niczego nie pragnąc dla niewłaściwego współzawodnictwa ani dla próżnej chwały, lecz w pokorze oceniając jedni drugich za wyżej stojących od siebie. 4 Niech każdy ma na oku nie tylko swoje własne sprawy, ale też i drugich! 5 To dążenie niech was ożywia; ono też było w Chrystusie Jezusie.]
Kol 3,1-14 [1 Jeśliście więc razem z Chrystusem powstali z martwych, szukajcie tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus zasiadając po prawicy Boga1. 2 Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi. 3 Umarliście bowiem i wasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu. 4 Gdy się ukaże Chrystus, nasze2 życie, wtedy i wy razem z Nim ukażecie się w chwale. 5 Zadajcie więc śmierć temu, co jest przyziemne w członkach: rozpuście, nieczystości, lubieżności, złej żądzy i chciwości, bo ona jest bałwochwalstwem. 6 Z powodu nich nadchodzi gniew3 Boży na synów buntu. 7 I wy niegdyś tak postępowaliście, kiedyście w tym żyli. 8 A teraz i wy odrzućcie to wszystko: gniew, zapalczywość, złość, znieważanie, haniebną mowę od ust waszych! 9 Nie okłamujcie się nawzajem, boście zwlekli z siebie dawnego człowieka z jego uczynkami, 10 a przyoblekli nowego, który wciąż się odnawia ku głębszemu poznaniu [Boga], według obrazu Tego, który go stworzył4. 11 A tu5 już nie ma Greka ani Żyda, obrzezania ani nieobrzezania, barbarzyńcy, Scyty, niewolnika, wolnego, lecz wszystkim we wszystkich [jest] Chrystus. 12 Jako więc wybrańcy Boży - święci i umiłowani - obleczcie się w serdeczne miłosierdzie, dobroć, pokorę, cichość, cierpliwość, 13 znosząc jedni drugich i wybaczając sobie nawzajem, jeśliby miał ktoś zarzut przeciw drugiemu: jak Pan wybaczył wam, tak i wy! 14 Na to zaś wszystko [przyobleczcie] miłość, która jest więzią doskonałości.]
Ga 5,24-25 [24 A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje z jego namiętnościami i pożądaniami. 25 Mając życie od Ducha, do Ducha się też stosujmy.]
Ga 2,19-20 [19 Tymczasem ja dla Prawa umarłem przez Prawo, aby żyć dla Boga: razem z Chrystusem zostałem przybity do krzyża. 20 Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus. Choć nadal prowadzę życie w ciele, jednak obecne życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie.]
9. Jezus jest jedyną droga do Ojca:
J 14,1-6 [1 Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie1 w Boga? I we Mnie wierzcie! 2 W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. 3 A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem. 4 Znacie drogę, dokąd Ja idę». 5 Odezwał się do Niego Tomasz: «Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?» 6 Odpowiedział mu Jezus: «Ja jestem drogą i prawdą, i życiem2. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.]
10. Chrystus nie jest sędzią ale zbawicielem:
J 3,17 [17 Albowiem Bóg nie posłał9 swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony.]
J 8, 1-11 [1 Jezus natomiast udał się na Górę Oliwną, 2 ale o brzasku zjawił się znów w świątyni. Cały lud schodził się do Niego, a On usiadłszy nauczał ich. 3 Wówczas uczeni w Piśmie i faryzeusze przyprowadzili do Niego kobietę którą pochwycono na cudzołóstwie, a postawiwszy ją pośrodku, powiedzieli do Niego: 4 «Nauczycielu, tę kobietę dopiero pochwycono na cudzołóstwie. 5 W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować2. A Ty co mówisz?» 6 Mówili to wystawiając Go na próbę, aby mieli o co Go oskarżyć3. Lecz Jezus nachyliwszy się pisał palcem po ziemi. 7 A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: «Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień». 8 I powtórnie nachyliwszy się pisał na ziemi. 9 Kiedy to usłyszeli, wszyscy jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich. Pozostał tylko Jezus i kobieta, stojąca na środku. 10 Wówczas Jezus podniósłszy się rzekł do niej: «Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?» 11 A ona odrzekła: «Nikt, Panie!» Rzekł do niej Jezus: «I Ja ciebie nie potępiam. - Idź, a od tej chwili już nie grzesz!».]
J 5, 24 [24 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto słucha słowa mego i wierzy w Tego, który Mnie posłał, ma życie wieczne i nie idzie na sąd, lecz ze śmierci przeszedł do życia.]
Łk 9,51-56 [51 Gdy dopełnił się czas Jego wzięcia [z tego świata], postanowił udać się do Jerozolimy 52 i wysłał przed sobą posłańców. Ci wybrali się w drogę i przyszli do pewnego miasteczka samarytańskiego, by Mu przygotować pobyt. 53 Nie przyjęto Go jednak, ponieważ zmierzał do Jerozolimy16. 54 Widząc to, uczniowie Jakub i Jan17 rzekli: «Panie, czy chcesz, a powiemy, żeby ogień spadł z nieba i zniszczył ich?» 55 Lecz On odwróciwszy się zabronił im. 56 I udali się do innego miasteczka.]
J 8, 15 [15 Wy wydajecie sąd według zasad tylko ludzkich. Ja nie sądzę nikogo.]
11. Chrystus nie przyszedł do świętych, wybranych, sprawiedliwych, ale do grzeszników, słabych, chorych, potrzebujących zbawienia:
Mt 9, 1-13 [1 On wsiadł do łodzi, przeprawił się z powrotem i przyszedł do swego miasta2. 2 I oto przynieśli Mu paralityka, leżącego na łożu. Jezus, widząc ich wiarę, rzekł do paralityka: «Ufaj, synu! Odpuszczają ci się twoje grzechy». 3 Na to pomyśleli sobie niektórzy z uczonych w Piśmie: On bluźni. 4 A Jezus, znając ich myśli, rzekł: «Dlaczego złe myśli nurtują w waszych sercach? 5 Cóż bowiem jest łatwiej powiedzieć: "Odpuszczają ci się twoje grzechy", czy też powiedzieć: "Wstań i chodź!" 6 Otóż żebyście wiedzieli, iż Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów - rzekł do paralityka: Wstań, weź swoje łoże i idź do domu!» 7 On wstał i poszedł do domu. 8 A tłumy ogarnął lęk na ten widok, i wielbiły Boga, który takiej mocy udzielił ludziom. 9 Odchodząc stamtąd, Jezus ujrzał człowieka imieniem Mateusz, siedzącego w komorze celnej, i rzekł do niego: «Pójdź za Mną!» On wstał i poszedł za Nim. 10 Gdy Jezus siedział w domu za stołem, przyszło wielu celników i grzeszników4 i siedzieli wraz z Jezusem i Jego uczniami. 11 Widząc to, faryzeusze mówili do Jego uczniów: «Dlaczego wasz Nauczyciel jada wspólnie z celnikami i grzesznikami?» 12 On usłyszawszy to, rzekł: «Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. 13 Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy: Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary5. Bo nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników».]
Mt 8,1-3 [1 Gdy zszedł z góry, postępowały za Nim wielkie tłumy. 2 A oto zbliżył się trędowaty, upadł przed Nim i prosił Go: «Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić». 3 [Jezus] wyciągnął rękę, dotknął go i rzekł: «Chcę, bądź oczyszczony!». I natychmiast został oczyszczony z trądu.]
Mt 11,28-30 [28 Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. 29 Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. 30 Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie».]
Mt 18,12-14 [12 Jak wam się zdaje? Jeśli kto posiada sto owiec i zabłąka się jedna z nich: czy nie zostawi dziewięćdziesięciu dziewięciu na górach i nie pójdzie szukać tej, która się zabłąkała? 13 A jeśli mu się uda ją odnaleźć, zaprawdę, powiadam wam: cieszy się nią bardziej niż dziewięćdziesięciu dziewięciu tymi, które się nie zabłąkały. 14 Tak też nie jest wolą Ojca waszego, który jest w niebie, żeby zginęło jedno z tych małych.]
Łk 15,1-32 [1 Zbliżali się do Niego wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. 2 Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie: «Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi». 3 1 Opowiedział im wtedy następującą przypowieść: 4 «Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie? 5 A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona 6 i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: "Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła". 7 Powiadam wam: Tak samo w niebie2 większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia.
Zgubiona drachma
8 Albo jeśli jakaś kobieta, mając dziesięć drachm, zgubi jedną drachmę, czyż nie zapala światła, nie wymiata domu i nie szuka starannie, aż ją znajdzie? 9 A znalazłszy ją, sprasza przyjaciółki i sąsiadki i mówi: "Cieszcie się ze mną, bo znalazłam drachmę, którą zgubiłam". 10 Tak samo, powiadam wam, radość powstaje u aniołów Bożych3 z jednego grzesznika, który się nawraca».
Syn marnotrawny
11 Powiedział też: «Pewien człowiek miał dwóch synów. 12 Młodszy z nich rzekł do ojca: "Ojcze, daj mi część majątku, która na mnie przypada". Podzielił więc majątek między nich. 13 Niedługo potem młodszy syn, zabrawszy wszystko, odjechał w dalekie strony i tam roztrwonił swój majątek, żyjąc rozrzutnie. 14 A gdy wszystko wydał, nastał ciężki głód w owej krainie i on sam zaczął cierpieć niedostatek. 15 Poszedł i przystał do jednego z obywateli owej krainy, a ten posłał go na swoje pola żeby pasł świnie4. 16 Pragnął on napełnić swój żołądek strąkami, którymi żywiły się świnie, lecz nikt mu ich nie dawał. 17 Wtedy zastanowił się i rzekł: Iluż to najemników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu z głodu ginę. 18 Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu5 i względem ciebie; 19 już nie jestem godzien nazywać się twoim synem: uczyń mię choćby jednym z najemników. 20 Wybrał się więc i poszedł do swojego ojca. A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go. 21 A syn rzekł do niego: "Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu6 i względem ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem". 22 Lecz ojciec rzekł do swoich sług: "Przynieście szybko najlepszą szatę i ubierzcie go; dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na nogi! 23 Przyprowadźcie utuczone cielę i zabijcie: będziemy ucztować i bawić się, 24 ponieważ ten mój syn był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się". I zaczęli się bawić.
25 Tymczasem starszy jego syn7 przebywał na polu. Gdy wracał i był blisko domu, usłyszał muzykę i tańce. 26 Przywołał jednego ze sług i pytał go, co to ma znaczyć. 27 Ten mu rzekł: "Twój brat powrócił, a ojciec twój kazał zabić utuczone cielę, ponieważ odzyskał go zdrowego". 28 Na to rozgniewał się i nie chciał wejść; wtedy ojciec jego wyszedł i tłumaczył mu. 29 Lecz on odpowiedział ojcu: "Oto tyle lat ci służę i nigdy nie przekroczyłem twojego rozkazu; ale mnie nie dałeś nigdy koźlęcia, żebym się zabawił z przyjaciółmi. 30 Skoro jednak wrócił ten syn twój, który roztrwonił twój majątek z nierządnicami, kazałeś zabić dla niego utuczone cielę". 31 Lecz on mu odpowiedział: "Moje dziecko, ty zawsze jesteś przy mnie i wszystko moje do ciebie należy. 32 A trzeba się weselić i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył, zaginął, a odnalazł się"».]
Łk 19,1-10 [1 Potem wszedł do Jerycha i przechodził przez miasto. 2 A [był tam] pewien człowiek, imieniem Zacheusz, zwierzchnik celników i bardzo bogaty. 3 Chciał on koniecznie zobaczyć Jezusa, kto to jest, ale nie mógł z powodu tłumu, gdyż był niskiego wzrostu. 4 Pobiegł więc naprzód i wspiął się na sykomorę, aby móc Go ujrzeć, tamtędy bowiem miał przechodzić. 5 Gdy Jezus przyszedł na to miejsce, spojrzał w górę i rzekł do niego: «Zacheuszu, zejdź prędko, albowiem dziś muszę się zatrzymać w twoim domu». 6 Zeszedł więc z pośpiechem i przyjął Go rozradowany. 7 A wszyscy, widząc to, szemrali: «Do grzesznika poszedł w gościnę». 8 Lecz Zacheusz stanął i rzekł do Pana: «Panie, oto połowę mego majątku daję ubogim, a jeśli kogo w czym skrzywdziłem, zwracam poczwórnie». 9 Na to Jezus rzekł do niego: «Dziś zbawienie stało się udziałem tego domu, gdyż i on jest synem Abrahama. 10 Albowiem Syn Człowieczy przyszedł szukać i zbawić to, co zginęło»1.]
12. Chrystus przynosi odpuszczenie grzechów tym, którzy uznają swoją grzeszność i zdają się na Jego miłosierdzie:
Łk 7,36-50 [36 Jeden z faryzeuszów zaprosił Go do siebie na posiłek. Wszedł więc do domu faryzeusza i zajął miejsce za stołem. 37 A oto kobieta, która prowadziła w mieście życie grzeszne8, dowiedziawszy się, że jest gościem w domu faryzeusza, przyniosła flakonik alabastrowy olejku, 38 i stanąwszy z tyłu u nóg Jego, płacząc, zaczęła łzami oblewać Jego nogi i włosami swej głowy je wycierać. Potem całowała Jego stopy i namaszczała je olejkiem. 39 Widząc to faryzeusz, który Go zaprosił, mówił sam do siebie: «Gdyby On był prorokiem, wiedziałby, co za jedna i jaka jest ta kobieta, która się Go dotyka, że jest grzesznicą». 40 Na to Jezus rzekł do niego: «Szymonie, mam ci coś powiedzieć». On rzekł: «Powiedz, Nauczycielu!» 41 «Pewien wierzyciel miał dwóch dłużników. Jeden winien mu był pięćset denarów, a drugi pięćdziesiąt. 42 Gdy nie mieli z czego oddać, darował obydwom. Który więc z nich będzie go bardziej miłował?» 43 Szymon odpowiedział: «Sądzę, że ten, któremu więcej darował». On mu rzekł: «Słusznie osądziłeś». 44 Potem zwrócił się do kobiety i rzekł Szymonowi: «Widzisz tę kobietę? Wszedłem do twego domu, a nie podałeś Mi wody do nóg; ona zaś łzami oblała Mi stopy i swymi włosami je otarła. 45 Nie dałeś Mi pocałunku; a ona, odkąd wszedłem, nie przestaje całować nóg moich. 46 Głowy nie namaściłeś Mi oliwą; ona zaś olejkiem namaściła moje nogi. 47 Dlatego powiadam ci: Odpuszczone są jej liczne grzechy, ponieważ9 bardzo umiłowała. A ten, komu mało się odpuszcza, mało miłuje». 48 Do niej zaś rzekł: «Twoje grzechy są odpuszczone». 49 Na to współbiesiadnicy zaczęli mówić sami do siebie: «Któż On jest, że nawet grzechy odpuszcza?» 50 On zaś rzekł do kobiety: «Twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju!»]
Łk 5, 17-26 [17 Pewnego dnia, gdy nauczał, siedzieli przy tym faryzeusze i uczeni w Prawie, którzy przyszli ze wszystkich miejscowości Galilei, Judei i Jerozolimy. A była w Nim moc Pańska, że mógł uzdrawiać. 18 Wtem jacyś ludzie niosąc na łożu człowieka, który był sparaliżowany, starali się go wnieść i położyć przed Nim. 19 Nie mogąc z powodu tłumu w żaden sposób go przynieść, wyszli na płaski dach i przez powałę spuścili go wraz z łożem w sam środek przed Jezusa. 20 On widząc ich wiarę rzekł: «Człowieku, odpuszczają ci się twoje grzechy». 21 Na to uczeni w Piśmie i faryzeusze poczęli się zastanawiać i mówić. «Któż On jest, że śmie mówić bluźnierstwa? Któż może odpuszczać grzechy prócz samego Boga?» 22 Lecz Jezus przejrzał ich myśli i rzekł do nich: «Co za myśli nurtują w sercach waszych? 23 Cóż jest łatwiej powiedzieć: "Odpuszczają ci się twoje grzechy", czy powiedzieć: "Wstań i chodź"? 24 Lecz abyście wiedzieli, że Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów» - rzekł do sparaliżowanego: «Mówię ci, wstań, weź swoje łoże i idź do domu!» 25 I natychmiast wstał wobec nich, wziął łoże, na którym leżał, i poszedł do domu, wielbiąc Boga. 26 Wtedy zdumienie ogarnęło wszystkich; wielbili Boga i pełni bojaźni mówili: «Przedziwne rzeczy widzieliśmy dzisiaj».]
Łk 18, 9-14 [9 Powiedział też do niektórych, co ufali sobie, że są sprawiedliwi, a innymi gardzili, tę przypowieść: 10 «Dwóch ludzi przyszło do świątyni, żeby się modlić, jeden faryzeusz a drugi celnik. 11 Faryzeusz stanął i tak w duszy się modlił: "Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie, zdziercy, oszuści, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. 12 Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam". 13 Natomiast celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi i mówił: "Boże, miej litość dla mnie, grzesznika!" 14 Powiadam wam: Ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie tamten1. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony».]
Rozmowa w grupie
1. W jaki sposób Jezus może być moim Panem?
(1 Kor 12,3b [3 Otóż zapewniam was, że nikt, pozostając pod natchnieniem Ducha Bożego, nie może mówić: «Niech Jezus będzie przeklęty!». Nikt też nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: «Panem jest Jezus»1.]
1 Kor 6,19 [19 Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga, i że już nie należycie do samych siebie?])
2. W jaki sposób mogę poznać, czego chce ode mnie Chrystus, mój Pan?
(1 Kor 11,1-2 [1 Bądźcie naśladowcami moimi1, tak jak ja jestem naśladowcą Chrystusa. 2 Pochwalam was, bracia, za to, że we wszystkim pomni na mnie jesteście i że tak, jak wam przekazałem, zachowujecie tradycję2.]
Rz 8, 26-27 [26 Podobnie także Duch przychodzi z pomocą naszej słabości. Gdy bowiem nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami. 27 Ten zaś, który przenika serca, zna zamiar Ducha, [wie], że przyczynia się za świętymi zgodnie z wolą Bożą.]
Rz 1,1-5 [1 Paweł, sługa Chrystusa Jezusa, z powołania apostoł, przeznaczony do głoszenia Ewangelii Bożej, 2 którą Bóg przedtem zapowiedział przez swoich proroków w Pismach świętych. 3 [Jest to Ewangelia] o Jego Synu - pochodzącym według ciała z rodu Dawida, 4 a ustanowionym według Ducha Świętości1 przez powstanie z martwych pełnym mocy Synem Bożym - o Jezusie Chrystusie, Panu naszym. 5 Przez Niego otrzymaliśmy łaskę i urząd apostolski, aby ku chwale Jego imienia pozyskiwać wszystkich pogan dla posłuszeństwa wierze.]
1 Kor 16,13-16 [13 Czuwajcie, trwajcie mocno w wierze, bądźcie mężni i umacniajcie się! 14 Wszystkie wasze sprawy niech się dokonują w miłości! 15 Napominam was, bracia: znacie dom Stefanasa6, jako ten, który stanowi pierwociny Achai i który się poświęcił na służbę świętym; 16 żebyście takim zawsze byli posłuszni, podobnie jak każdemu, kto współpracuje i trudzi się z wami.]
Flp 2, 16a [16 Trzymajcie się mocno Słowa Życia, abym mógł być dumny w dniu Chrystusa, że nie na próżno biegłem i nie na próżno się trudziłem9.])
3. Jeśli Chrystus kieruje moim życiem to jaki jest obecnie jego cel i kierunek? Jaką postawą wyrażam to, że idę do celu?
(J 1, 12 [12 Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi7, tym, którzy wierzą w imię Jego -]
J 15,9-10 [9 Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej! 10 Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości.]
Rz 8, 14-17 [14 Albowiem wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi. 15 Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli, by się znowu pogrążyć w bojaźni, ale otrzymaliście ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: «Abba, Ojcze!» 16 Sam Duch wspiera swym świadectwem naszego ducha, że jesteśmy dziećmi Bożymi5. 17 Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami: dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa, skoro wspólnie z Nim cierpimy po to, by też wspólnie mieć udział w chwale.])
4. Ułóżcie (każdy swoją) modlitwę wyrażająca osobistą relację do Chrystusa.
5. W jaki sposób możemy zbliżać do Chrystusa (w stanie bliskim euforii, w stanie obojętności, w stanie grzechu i słabości)
Celebracja Słowa Bożego
Wstęp do celebracji:
Wyobrażenie o tym, jak wygląda celebracja na przykładzie oazy krakowskiej:
Materiały dodatkowe
Tomasz a Kempis - O naśladowaniu Chrystusa. Pobierz PDF lub przeczytaj
Świadectwa
Jeśli chcesz się czymś podzielić - ... ? Napisz
A teraz ruszamy do kroku 2...
Parę myśli dodatkowych nt. wiary:
Rozróżnijmy: wiara nie jest liczbą praktyk religijnych ale jest miarą naszej relacji (miłości) do Boga. Czyli: jeśli ktoś ma zaufanie do Boga, że Bóg go kocha, że chce dla niego dobrze, to będzie Boga prosił i otrzyma to, o co prosi, bo Bóg obiecał: "Proście a otrzymacie".
Jezus wielokrotnie wskazuje na wiarę jako przyczynę tego, że czyni On wielkie rzeczy dla tej wierzącej osoby. Jezus nawet przyjmuje postawę, która wyraża głównie to, że chce się z taką osoba spotkać nawet bardziej niż uczynić dla niej cud - np. gdy kobieta cierpiąca na krwotok dotknęła go w tłumie i została uzdrowiona, to Jezus chciał się z nią spotkać. Szuka jej i pyta, kto się go dotknął? Kto z Nim wszedł w relację ufności-intymności? Podobnie w scenie z Zacheuszem - Jezus >>musiał<< się z nim spotkać! Nie mógł się z nim nie spotkać.
Jezus mówi, że kto ma wiarę jak... (tutaj pada wielkość wiary: "ziarnko gorczycy" - czyli przyjmujemy, że to mała wiara) ten góry przenosi. Czyli widać wyraźnie, że wiarę można zmierzyć. A jak ją zmierzyć? I tu wracamy do RELACJI z Bogiem: wiara jest miarą tej relacji. Można mieć ogromną wiarę - a widać ją po owocach, które przynosi - jeśli prosiłem i Bóg pozwoli mi chodzić po wodzie, tzn. że miałem wiarę pozwalającą chodzić po wodzie. Itp.
I teraz można zadać pytanie: co to znaczy że człowiek jest "wierzący i niepraktykujący"? To jest taki ktoś, kto mówi: "mam ufność Bogu, ale nigdy tej ufności nie mierzę". Czyli: "Nie robię nic, co by pokazało na zewnątrz, że tę ufność mam". Dlaczego ten typ tak ma? prawdopodobnie z takiego samego powodu jak wszyscy inni nazywający się "wierzący i praktykujący" - każdy boi się, że się wygłupi, bo wiara i ufność Bogu, w której się spodziewa określonej reakcji Boga może być >>zawiedziona<< ze strony Boga. Bo Bóg jest suwerenem! To, że mu ufamy nie znaczy, że robi On tak jak ufamy. Pismo Św. mówi: "Moje myśli nie są myślami Waszymi, a Moje drogi Waszymi drogami. Bo jak niebiosa górują nad ziemią, tak myśli Moje nad myślami Waszymi". Stąd dla jednych taka sytuacja jest powodem odrzucenia Boga: "eee... skoro tak mają się sprawy, to mnie to już nie interesuje, posłucham Cię innym razem" - bo nie rozumieją, nie zgadzają się z Bogiem, nie mogą znieść tego, że On "nie robi" tak jak oni chcą i proszą i ufają, tylko tak jak On uważa za dobre. A dla innych wprost przeciwnie: skoro Bóg wie i rozumie lepiej od nich, to można w pełni Mu się powierzyć w ufności, ze On wie lepiej. I to jest właśnie >>WIARA<<! Np. Psalmista mówi: "Ufność miałem nawet wtedy gdy mówiłem: jestem w wielkim ucisku! I zalękniony wołałem: każdy człowiek jest kłamcą!". Bóg to widzi, więc ufam Mu, że to co On robi, jest dobre i dla mnie i dla innych. Jezus mówi: "Ojcze oddal ode mnie ten kielich! Ale nie moja, ale Twoja wola niech się spełni!"
A kto to jest >>Katolik<<? Katolik to jest człowiek, który wierzy Bogu w sposób >>ogólny<< albo >>powszechny<< (z języka greckiego katholiké znaczy „ogólny”, „powszechny”) czyli >>taki, jaki jest dostępny dla każdego<< Można zauważyć, że wszystkie inne kościoły coś odejmują od powszechności (i potem tego brakuje), albo coś dodają (i to się staje potem ciężarem nie-do-zniesienia). A kościół Katolicki trwa sobie w najlepsze nadal i każdy może przyjąć ten sposób ufności Panu.
A kto w takim razie definiuje "katolickość"? Sam Kościół definiując >>przykazania kościelne<<. I tak np. jeśli ktoś nie spowiada się przynajmniej 1 raz w roku i nie przystępuje do Komunii św. może już sobie samemu w sercu zadawać pytanie: "czy ja jeszcze ufam Bogu?" - skoro coś mi stoi na przeszkodzie wrócić do Niego i z nim się zjednoczyć... trwa to na tyle długo, że chyba to jest ważniejsze niż ta moja relacja z Bogiem? Hmmm...